poniedziałek, 18 października 2010

Stomatolog - jaki specjalista dla mnie

Stomatolog
Nie jestem już pierwszej młodości i ząbki zaczynają się buntować i coraz bardziej psuć narażając tym samym moją skromną osobę na dosyć duży koszt. Każdy szanowany stomatolog z pewnością nie narzekał by na pacjenta mojego pokroju. Jak już decyduję się na wizytę u lekarza stomatologa to muszę mieć ku temu poważy powód. Przeważnie takim powodem jest bolący ząb, uszkodzenie zęba lub ubytek. Jakoś nie mogę przekonać się do profilaktycznego odwiedzania stomatologa (2 razy w ciągu roku) - brakuje mi na to pop prostu czasu - no dobra nie chce mi się. Ale jak już zacznę moje wizyty to przeważnie na jednej się nie kończy. Idąc dco drugi rok liczę się z tym, że mam do leczenia minimum 4-5 zębów. No cóż życie.


 

Stomatolog - odwaga przede wszystkim

Może zaskoczę większość facetów ale nie boję się dentysty. Większość z nas nawet się z tym nie kryje. Na mnie dentyści nie robią większego wrażenia. Na wizytę do dentysty idę jak do fryzjera - tu też rządzi zasada "liczy się efekt końcowy" - musi estetycznie wyglądać i być funkcjonalne :). Wiele razy zbieram pochwały za to jak to niby jestem wytrzymały na ból. Czego się nie robi, żeby zaoszczędzić na znieczuleniu (żart) - jakoś na mnie nie działają. W niektórych przypadkach stanowi to problem niemalże nie do przejścia ale jak na razie dzięki moje wytrwałości o odporności na ból daję radę.

Stomatolodzy

Dobry stomatolog
W większości to bardzo mili ludzie - nie licząc tych, do których jestem uprzedzony za fuszerkę jaką robią wykonując swój zawód (ale takich na szczęście jest niewielu). Może to dziwne ale jestem osobą wysyłającą wszystkich znajomych na wizyty do stomatologów :-).
Tak więc rada dla wszystkich czytających - odwiedzajcie swoich dentystów często. Pamiętajcie stomatolog to Wasz przyjaciel - szanujcie to co urosło w ustach - trzecie zęby nie urosną :-).

1 komentarz: